niedziela, 11 kwietnia 2021

Kawał baby

Zgodnie z tytułem – trzecia wykonana przeze mnie lalka, to naprawdę ,, kawał baby”, bo ma aż  75 cm wzrostu . I tę babę, całą szyłam ręcznie... Trochę czasu to zajęło, ale przyznam szczerze, że podoba mi się szycie lalek. Babsko od razu rozpanoszyło się w moim domu, jakby mieszkała tu dłużej ode mnie. Wszędzie jej pełno, a kiedy czuje się zmęczona, wskakuje do mojego łóżka.  No, ale najważniejsze, że pokochała mojego psa i wciąż tuli się do niego.

Nie korzystam z żadnych szablonów, by uszyć lalkę. Chwytam nożyczki i każdy element wycinam z materiału na ,,oko”.  Pilnuję jedynie proporcji całości, bo nie lubię tych obecnie modnych lalek ze stopami i butami większymi od głowy... Nie lubię też lalek, których twarze przypominają  mi panienki ,,lekkich obyczajów”. No przecież lalką z wymalowanymi i wybałuszonymi oczami,  i czerwonymi ustami  od ucha do ucha można dziecko ciężko przestraszyć... Ale każdy ma swój gust.

Moje lalki maja być ,,przytulaśne i całuśne”;) Mają być miłe, miękkie o sympatycznym wyglądzie. Nie wiem, czy takie są, ale dokładam wszelkich starań, by takie były.  Ocena należy do Was.  A teraz pokażę Wam kilka zdjęć mojej lalki. Z pewnością nie ostatniej, bo już w planach mam następną.







 Na zakończenie dodam, że lalkę można rozebrać i zmieniać ubranka, bo ma ich parę na zmianę. I drugą parę butów też. Właśnie na czwartym zdjęciu od góry bacznie im się przygląda. Może nie lubi trampek?

 

 

 

6 komentarzy:

  1. Ale czad!
    Znaczy baba.
    Chiciaz to żadna baba ale urocza laleczka.
    No i jeszcze to ręczne szycie...
    No szacunku Gocha!
    Bo tu na maszynie jest co robić. A ty ręcznie!
    Super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Są cudowne przytulaśne i słodkie.
    I ubranka na zmianę to co dziewczynki lubią najbardziej, przebieranie lal.

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem tak. Bardzo mi się Twoje lalki podobają. Szacun wielki za szycie bez szablonu i ręcznie. Jedyne co bym w nich zmieniła to uśmiech. Jak maja być całuśne i przytulaśne to powinny się śmiać. Super, że polubiły się z Twoi pieskiem, wszak to tez członek Rodziny. Osobiście nie podobają mi się też lalki typu TILDA z wielkimi oczami i czerwonymi ustami. Ale Twoję to bym spoko przytuliła:-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo matulu, Gosiu ta „baba” jest cudowna. Tylko, czy się mi wydaje, czy ona jest smutna? Jej włosy są rewelacyjne, czy można je czesać, szczotkować?Podziwiam twoje zdolności krojenia i szycia. Trzeba się przy tym napracować. Każda dziewczynka lubi przebierać lalki, więc ubranek na zmianę nigdy za wiele 🙂

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale słodziara z tej baby, Gosieńko. I jaką ma wspaniałą fryzurę. Czekam na następne lale.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Proszę, proszę Gosia lalkarka. Pięknie sobie poczynasz Gosieńko. Lala jest fantastyczna. Podziwiam za ręczne szycie i cierpliwość przy tym. Gdzieś z tyłu głowy też mi chodziła myśl, by spróbować swoich sił w lalkarstwie, ale póki co nie starczyło i czasu i odwagi. Może na emeryturze? Kto wie. Ćwicz dalej Gosiu i chwal się postępami i kolejnymi udanymi laleczkami. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna za każdy komentarz pozostawiony pod moim postem i zawsze składam rewizytę wszystkim obserwatorom, Wasze komentarze są dla mnie bardzo budujące,bo dzięki nim mój blog ma szanse na dalszy rozwój. Dziękuję...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...