piątek, 21 lipca 2017

Kartkowe skojarzenia



W lipcowej zabawie u ANI gościnną projektantką jest IWONKA. Wytyczne do kartkowej zabawy to:  kartka okolicznościowa - lato i wszystko, co z nim się kojarzy, bożonarodzeniowa - cukrowa  laseczka, wielkanocna- przebiśniegi, ewentualnie w zamian kartka ślubna z dwoma serduszkami. Tak się rozpędziłam, że zrobiłam cztery kartki, co zupełnie do mnie nie podobne, prawda?

Kartkę ślubną zrobiłam nawet chętnie. Zafundowałam potencjalnej młodej parze szampana. Szkoda, że do niego tylko jeden kielich, ale mam nadzieję, że któreś będzie abstynentem;) Ostatecznie wypiją z jednego... No i i zgodnie z wytycznymi  do zabawy, przykleiłam dwa serduszka. Mogłam dołączyć jeszcze wałek do ciasta i tłuczek do mięsa, na wypadek rozwodu... No, ale nie wypada nowożeńców od razu straszyć, że ta wielka miłość zamieni się kiedyś w przyzwyczajenie, a potem jedno drugiemu będzie potrzebne, jak piąte koło u wozu;) No bo tak bywa...

kartka na ślub

Młodej parze


Na kartce okolicznościowej miało być lato. Mnie lato kojarzy się z kwitnącymi kwiatkami, więc chyba warunek spełniony. No oczywiście mam wiele skojarzeń, jeśli chodzi o lato, ale przecież  nie narysuję nóg wystających z ,,malucha”(bo w nim podobno też da się zgrzeszyć), czy bieliźnianych ,,zawieszek” na krzaku?! Także u mnie kwiaty. Trochę mało, ale kolorowo;)


kartki okolicznościowe


Z kartką bożonarodzeniową miałam problem. Nie tyle z kartką, co z laską. I to cukrową? O! To powinien być temat do kartki z latem. Bo tych lasek można byłoby wymyślić moc! I to nie cukrowych, ale pudrowanych, czy  bez pudru, a nawet ,,przydrożnych”, bo latem jest ich w bród;) Szkoda, że byłam gościnną projektantką w styczniu... Dlatego na mojej kartce laski prawie nie widać, bo bałwan nią sobie wymachuje nad głową. Jak to bałwan. Nawet nie wie, do czego służy laska, co można z nią zrobić i jak wykorzystać... Tak się złożyło , że moja laska jest brokatowa, bo zupełnie zapomniałam, że miała być cukrowa, ale może organizatorka zabawy przymknie oko na tę drobną pomyłkę... Aniu, no przecież lacha jest?! Nic nie poradzę że bałwan ma taką małą, prawie niewidoczną...


Kartkę wielkanocną pozostawię bez komentarza. Przebiśniegi sobie sama narysowałam i przykleiłam na wielkie jajo, które ozdobiłam zielonymi cekinami. No w końcu Wielkanoc zazwyczaj kojarzy się z jajem;) 



Co prawda jaja, to temat rzeka, ale dzisiaj dam sobie na zatrzymanie;) Jedynie mężczyźni  niech uważają, bo nadchodzi kolejna fala upałów i może się to zakończyć tak, jak na poniższym, zapożyczonym z sieci zdjęciu...;););) My kobiety mamy jednak lepiej... Najwyżej mleko może nam się ,,zwarzyć";););)




To tyle na dzisiaj. I tak dużo napisałam pomimo, że nie mam natchnienia. Bo jak je mieć, skoro zapowiada się słoneczny, upalny dzień, a człowiek musi przebierać paluchami po klawiaturze i ,,lampić” się w monitor?! To przecież karygodny czyn... To co? Czas spadać... Bo jak widać, promienie słoneczne i u mnie powodują jakieś odchylenia od normy... A nawet głupie skojarzenia;)
Wszystkim moim obserwatorom, komentatorom etc. życzę miłego weekendu;)

 



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...